środa, 13 lutego 2019

Komu oddajesz swoją moc?


Kiedy mówię „Moc” mam na myśli tę wewnętrzną sprawczą siłę, której używamy by radzić sobie ze sobą i z sytuacjami w życiu w konstruktywny sposób. Ta siła wypływa z osobistej woli, z ducha,  z wiary i zaufania do siebie,  że chcemy, możemy, damy radę, potrafimy, mamy siły, wiemy jak, że jesteśmy OK.  

Dzięki niej odejmujemy samodzielne kroki, tworzymy swoje życie i decydujemy o sobie. 


Będąc długo pod wpływem toksycznej osoby, takiej która manipuluje i  kontroluje, możemy zdać sobie sprawę że  nasze emocje, reakcje, to jak się czujemy i co robimy ciągle  uzależniamy od tego co ta osoba  nam powie, czego od nas chce,  co nam da, co zrobi a czego nie zrobi i czego nam odmówi.  Jesteśmy zależni od czyjejś łaski i niełaski. 
Kiedy w końcu mamy tego naprawdę dość, na tyle dość by chcieć to zmienić i  wyrwać się z tej zależności, jako pierwszy krok ku zmianie postawy z osoby podporządkowanej do osoby wolnej a przynajmniej równouprawnionej, dobrze jest zadać sobie kluczowe pytanie:

Do kogo należy Moja Moc?

W relacji toksycznej jest tak, jakbyśmy oddali tę swoją moc osobie która nas ogranicza i kontroluje dla własnej korzyści. Możemy też powiedzieć że ta osoba robi wszystko, by naszą moc zawłaszczyć dla siebie, trzymać nas w kagańcu i na smyczy.  Jeśli  temu ulegamy, gdzie jest nasza moc?