O
tym że problem z narcyzmem zrobił się w ostatnich dekadach ‘na topie’ niech świadczy fakt
że w międzynarodowym ‘żargonie’ psychologicznym przyjęły się nowe
angielskojęzyczne określenia/memy dla
typowo narcystycznych technik manipulacji
jak np. ‘love bombing’
‘gaslighting’, ‘narcissistic supply/fuel’ ‘hoovering’ , ‘flying monkeys’ itp.
O osobowości narcystycznej
pisali już klasyczni psychologowie Z.
Freud i H.Ellis na początku XX wieku.
Ale tak naprawdę dopiero w ostatnich 20-30 latach powstało na ten temat na
świecie sporo istotnych publikacji naukowych. W języku polskim jest wciąż stosunkowo
niewiele informacji na temat narcyzmu, ale jest wiele źródeł np
anglojęzycznych. Ludzie którzy tego problemu doświadczyli i uwolnili się, dzielą
się swoimi doświadczeniami na internetowych blogach, vlogach, forach, samorzutnie tworzą grupy
samopomocy dla ofiar narcyzmu w rodzinie, środowisku pracy, związkach, sektach religijnych
czy ruchach politycznych. Istnieją psycholodzy, psychiatrzy, terapeuci specjalizujący się w pomocy
ofiarom psychologicznego wykorzystywania przez narcyzów.
Zrobiła się z tego jakaś żyjąca swoim życiem osobna dziedzina, którą mogłabym humorystycznie nazwać 'narcyzologią'......ale mówiąc całkiem serio temat jest na tyle poważny, że pojawia się w kontekście takich określeń jak 'narcystyczna przemoc', 'narcystyczna psychopatia' itp.
Temat
narcyzmu nie jest jednak czymś nowym, jest znany ludzkości od zawsze.
Określenie Narcyz pochodzi z greckiego mitu o młodzieńcu zakochanym w samym sobie, zapatrzonym
we własne odbicie w wodzie, nieczułym na cierpienie zakochanej w nim nimfy Echo.
W Starym Testamencie opisana jest Jezebel,
piękna i potężna ale bardzo okrutna królowa, stąd kręgach żydowskich i chrześcijańskich
ten rodzaj wykrzywionej osobowości jest określany jako Duch Izebel (Jezebel
Spirit).
W tradycjach Indian Ameryki Północnej tego rodzaju samolubna destrukcyjna osobowość była opisywana jako owładnięcie złowrogim duchem Wendigo.
W tradycjach Indian Ameryki Północnej tego rodzaju samolubna destrukcyjna osobowość była opisywana jako owładnięcie złowrogim duchem Wendigo.
W podejściu ezoteryki New Age określa się to często jako
energetczny/emocjonalny wampiryzm.
Mistycy i spirytualiści przypisują niektóre
objawy patologicznego narcyzmu skutkom demonicznego opętania.
Dawniej,
kiedy nie było psychologów ludzie przekazywali sobie wiedzę o ludziach i świecie w najbardziej
nośnej i przystępnej formie przekazu jak opowieść, mit, baśń. Dlatego w powszechnej świadomości archetyp toksycznych
narcystycznych osobowości i relacji narcyz-ofiara reprezentują liczne postaci w
znanych tradycyjnych mitach i baśniach, np: Sinobrody, Zła czarownica, Królowa
Macocha, Zły król, Złe siostry, itp. Te archetypy w bardzo trafny sposób
opisują mechanizmy toksycznych narcystycznych zachowań prawdziwych ludzi w prawdziwym świecie, które istnieją głęboko zakorzenione w świadomości społeczeństw od wieków.
To co kiedyś ludzie po prostu określali jako ego-maniak czy 'zły charakter' teraz zostało usystematyzowane, naukowo przeanalizowane jako 'zaburzenie osobowości' o specyficznych cechach i nazwane narcyzmem.
Jest to więc problem stary jak ludzkość, a
współcześnie coraz wyraźniej zauważany i usystematyzowany ‘racjonalnie’ przez
psychologię i psychiatrię.
Wg współczesnych psychologów i psychiatrów
przyczyny narcyzmu tkwią prawdopodobnie w okresie dzieciństwa i wczesnej młodości, w problematycznych
relacjach w rodzinie, gdzie mogły mieć miejsce zarówno przesadne
rozpieszczanie, idealizowanie dziecka (dziecko królewicz/królewna), wygórowane oczekiwania wobec dziecka, brak
zdrowych ’granic’ w relacjach, jak i odrzucenie
i przemoc w rodzinie.
Przykładem
może być tu sytuacja gdzie dla rodzica dziecko jest wizytówką i projekcją jego
własnych ambicji. Rodzic idealizuje dziecko wmawiając mu że jest we wszystkim
najlepsze, oczekuje od dziecka perfekcji i ciągłych sukcesów, dziecko jest
faworyzowane, traktowane jak gwiazda rodziny, jak król w rodzinie i nieustannie
zachęcane na wyrost i ‘na pokaz’do chwalenia się,
wbijane w dumę i pychę. Jednocześnie na głębszym poziomie emocjonalnym dziecko nie
otrzymuje od rodzica ani prawdziwej miłości, ani akceptacji, ani autentycznego wsparcia i zrozumienia dla swoich trudności i porażek. Tak wychowane jest
dziecko które nie ma prawa być kimś po prostu ‘zwyczajnym’ , ani
przegrywać w rywalizacji. Ma być
perfekcyjne, naj i na pokaz, musi takie być być, bo inaczej ‘tatuś by mnie nie
kochał’. Takie dziecko uczy się swoistej strategii przetrwania i radzenia sobie
w relacjach tak, że zawsze musi wygrywać, być tym super i naj, musi
stać na najwyższym podium dla gwiazd, nie ma miejsca na ‘zwyczajność’ i
słabość, sukces jest jedyną opcją i musi być odniesiony bez względu na wszystko. Wszelkie
braki, zwykłe ludzkie słabości, głębokie emocjonalne odruchy i krytyczna
autorefleksja muszą zostać wyparte/zaprzeczone.
Możliwa
jest też sytuacja gdzie dziecko jest po prostu przesadnie rozpieszczane przez
niedojrzałego rodzica, który w pewnym momencie przeoczył tą oczywistą potrzebę, że trzeba dziecko
nie tylko kochać ale także nauczyć odpowiedzialności i respektu dla innych. W efekcie nie potrafi radzić sobie z coraz bardziej
samolubnymi, roszczeniowymi zachowaniami dziecka. Młody człowiek nie uczy się ani zdrowych granic w relacji z
innymi, ani szacunku do innych, ani samodyscypliny, jest skupiony tylko na sobie, na spełnianiu
swoich zachcianek i jest to jedyna ‘norma’ którą zna.
Jeżeli
przy tym jeden z rodziców przejawiał sam narcystyczne tendencje a drugi był
uległy, dziecko łatwo uczy się przez naśladowanie sposobów kontroli
i manipulacji innymi żeby
osiągnąć swój cel. Tak w uproszczeniu powstaje osobowość narcystyczna typu
ostentacyjnego, (overt).
Na drugim biegunie jest sytuacja gdy dziecko
wychowuje się w toksycznej atmosferze gdzie doświadcza od dysfunkcyjnego
rodzica niezauważania, odrzucenia lub manipulowania uczuciami poprzez ciągłą
krytykę, poniżanie, krzywdzenie, obwinianie, zawstydzanie, w skrajnych
przypadkach może wchodzić w grę fizyczna przemoc.
Powstałe w ten sposób traumy sprawiają
że młody człowiek w głębokim poczuciu bycia ofiarą i nienawidząc cały świat za
swoje krzywdy znieczula się świadomie na
emocjonalny ból, współczucie, wypiera swoją naturalną uczuciowość. Tworzy sobie
specyficzne mechanizmy przetrwania :
upokarzany w realnym świecie ucieka w fantazje na własny temat bycia kimś ‘super’, i ‘ponad’, typu ‘ja wam udowodnię ze jestem kimś, ja tu rządzę, mam wszystko pod kontrolą’. Przejęcie
kontroli nad sytuacja, nad ludźmi ma zapewnić uwagę i poczucie bezpieczeństwa,
stąd za fantazjami o byciu tym, który teraz rządzi muszą iść mechanizmy
manipulacji mające tę kontrolę podtrzymać.
Znieczulenie na ból, wycofanie
emocjonalne pozwala nie czuć skrupułów kiedy te ‘rządy’ krzywdzą teraz z kolei innych
ludzi. Tak w uproszczeniu rodzi się
narcyz ‘skryty’ (covert), inaczej zwany
pasywno-agresywny.
W
obu przypadkach osoba doświadczająca dysfunkcyjnych relacji w rodzinie tworzy
sobie w ramach strategii przetrwania swoistą zbroję, sztuczną fasadę, narcystyczną
maskę na stałe zrośniętą z jego naturą.
Pod
tą maską pozostaje ciemna otchłań,
podskórny nurt głęboko ukrytych
podświadomych skryptów, lęków i urazów, które narcyz wypiera ze świadomości, ale które determinują mechanizmy jego
zachowania.
Zdarcie
maski oznacza konfrontację z tą otchłanią,
z przerażającą prawdą o własnej niedoskonałości, ludzkich słabościach,
zwyczajności, głęboko ukrytym bólu. Aby utrzymać tę sztuczną maskę
– fasadę narcyz potrzebuje ciągłego potwierdzenia, zasilania energią i uwagą
innych ludzi , ich podziwem lub strachem,
wynikającym z tego ze narcyz nad nimi dominuje i jest dla nich kimś ‘wyjątkowym’.
Musi się oglądać w lustrze celowo prowokowanych ludzkich reakcji adoracji, miłości,
uległości, zazdrości, strachu, aby te
maskę, to jego sztuczne ja, ta protezę osobowości na pokaz, nieustannie potwierdzać. Dlatego tak bezwzględnie walczy o swój fałszywy
wizerunek, manipulując ludźmi i
nieustannie ich kontrolując, przewrażliwiony
na jakąkolwiek najmniejszą krytykę, niezdolny znieść samotności lub bycia ignorowanym.
Powyższe
przykłady mogą ilustrować niektóre przypadki i przyczyny wykształcania się i
utrwalania narcystycznej osobowości. Są to jednak przykłady uproszczone, ludzka
psychika jest tak skomplikowana i pełna tajemnic że tak do końca nie wiadomo co
jest przyczyna powstania anomalii osobowości u konkretnej osoby.
Psychologowie
mają do tego tematu różne podejścia, są dyskutowane różne hipotezy. Jedna z
nich jest np istnienie pewnych anomalii w budowie mózgu, gdzie obszary
odpowiedzialne za empatię i zdolność autorefleksji nie są prawidłowo
wykształcone, z kolei inne obszary związane z nadmierną pewnością siebie są
nadaktywne. Skąd się te anomalie mogą brać, czy są wrodzone, czy powstają pod
wpływem wychowania i traum, czy może mogą być skutkiem wpływu
alkoholu/narkotyków czy innych substancji na deformację sieci neuronowej? Czy
i na ile te anomalie mogą być odwracalne? Psychiatrzy, lekarze i psychologowie dyskutują
i spekulują, genetycy przypisują takie tendencje dziedziczności charakterów a tymczasem
ktoś kto wierzy w zjawiska paranormalne może sprawę skwitować jako opętanie przez
złego ducha czy coś w tym rodzaju.
Teorii jest wiele. Póki co nie wiemy na sto
procent skąd się narcyzm czy inne podobne anomalie biorą, może każdy przypadek
być inny i trudno to jednoznacznie rozstrzygnąć.
Jednak
nawet jeśli przyczyny pozostają do pewnego stopnia tajemnicą, to samo zjawisko
jako takie jest faktem, przyjmuje się wg różnych szacunków że silne
narcystyczne zaburzenia osobowości dotyczą 2-5% populacji ludzi, a narcystyczny styl zachowania nawet 20%, więc
praktyczne każdy z nas w pewnym punkcie życia może zetknąć się z narcyzem i być
potencjalną ofiarą toksycznej z nim
relacji.
Ten artykuł to jedynie
dotkniecie tematu, zasygnalizowanie problemu. Problem narcyzmu jest naprawdę
rozległy , jako wprowadzenie w temat w
kolejnych rozdziałach opisuję bardziej szczegółowo wybrane aspekty narcystycznej osobowości i
często spotykane problemy występujące w relacji z narcyzem.
-------------------------
Jeśli temat cie poruszył i masz ochotę powiedzieć coś od siebie
- proszę podziel się myślami w komentarzu.
Moj juz zmarly maz, ukryty narcyz,mial anomalie w budowie mozgu stwierdzone MRT. To by przemawialo za tym, ze narcyz moze byc zwiazany z jakimis deformacjami w tym obszarze. Z drugiej strony, w jego rodzinie narcyzm jest bardzo rozpowszechniony (matka, siostra), wiec moze to i dziedziczenie albo i "nauczanie" narcyzmu w procesie wychowania? P.S. Pisze pani bardzo wartosciowe.teksty.
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz. Hipoteza że narcyzm czy psychopatia mogą być zwiazane ze specyficznymi anomaliami w mózgu jest bardzo intersująca. Czytałam kilka artykułow naukowych na ten temat, że psychopatią może być dianozowalna przy pomocy tomografii mózgu, która wykazuje anomalie w obszarach zwiazanych np. z epmatią. jednak nie sposób stwierdzić czy to inne 'okablowanie' jest dziedziczne czy powstaje i utrwala się na skutek przyswojenia sobie patologicznych mechanizmów reakcji/zachowań w dzieciństwie, na skutek traum czy zaprogramowania/wychowania w określonym srodowisku gdzie takie wzorce do naśladowania istnieją. Faktem jest że nie każde dziecko nacyza będzie narcyzem w dorosłości. Zycie jest wielką tajemnicą....czasem jest wiele różnych odpowiedzi na to samo pytanie,
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie napisane. Pozdrawiam serdecznie !
OdpowiedzUsuńDzień dobry, dziękuję za ciekawe i merytoryczne artykuły. Bardzo mnie interesuje dlaczego jest więcej narcyzów mężczyzn niż kobiet, natomiast u kobiet bardziej powszechne jest borderline. Czy napisze Pani artykuł na temat różnic płciowych w zaburzeniu narcystycznym?
OdpowiedzUsuńTrudne pytanie dlaczego wiecej jest narcystycznych mężczyzn niż kobiet.... możemy tylko spekulować. Może to mieć żródła w uwarunkowaniach kulturowych, ciągle w dużym stopniu męski egoizm, mentalność 'ja tu rządzę' z jednej strony a z drugiej strony oczekiwania że kobieta się podporzakuje i bedzie pełnić rolę 'służebną' traktowane sa jako kulturowa 'norma', stąd wieksza akceptacja społeczna dla narcystycznych postaw u mężczyzn. Popychanię się łokciami w rywalizacji, postawy dominujące w wykonaniu mężczyzn jest podziwiane jako dowód siły i skuteczności, w przypadku kobiety te same cechy sa raczej potępiane. Ponadto narcyzm wiaże się z brakiem lub ograniczeniem empatii, a kobiety z natury sa bardziej empatyczne. Ta empatia jest kulturowo kutywowana i wpisana w 'typowe' kobiece role społeczne jak opieka na dziećmi,chorymi itd, natomiast w przypadku meżczyzn często te cechy były celowo rugowane jako niepożądane z punktu widzenia funkcjonowania systemów społecznych i państwowych, bo jak wysłać empatyczngo mężczyznę na wojnę? nie bedzie zabijał na rozkaz, nie będzie bił protestanów na ulicy itp, nie zarobi dużej kasy i nie zbuduje biznesu na wyciskaniu ludzi jak cytryny, bo mu empatia i współczucie dla drugiego człowieka nie pozwoli. Więc takie czynniki zakorzenione od wieków w kulurze wpływają na wychowanie młodych ludzi i postawy w życiu.
UsuńAle bądżmy szczerzy, narcystki kobiety też bywają i to bardzo paskudne, A w miarę jak rośnie rola kobiet w życiu społecznym, to te narcystyczne kobiety mają wiekszą siłę przebicia niż te kochające i empatyczne, bo są bezwzględne i idą po trupach. A ponieważ mają też niezłe intelektualne rozeznanie emocjonalnej sfery u innych ludzi, są tym bardziej niebezpiecznymi intrygantkami i manipulatorkami. I są to często kobiety skrzywdzone wcześniej przez narcystycznych mężczyzn,, które w ten chory sposób odreagowują swoje traumy i budują swoje 'poczucia bezpieczeństwa' stosujac chore mechanizmy kontroli.
Super artykuł! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń